| FAQ | Szukaj | Użytkownicy | Grupy | Rejestracja | Zaloguj |


Poprzedni temat «» Następny temat
Co najbardziej pamiętacie z dzieciństwa ?
Autor Wiadomość
Raymaniac 
Dupa forum
State Alchemist



Nick na CM: Raymaniac
Posty: 1101
Skąd: Z Nienacka
Wysłany: 2011-01-06, 14:17   Co najbardziej pamiętacie z dzieciństwa ?

Jak, że większosc z forum to już conajmniej gimbaza/licbaza, temat ma prawo powoli egzystować. Z miejsca zaznaczam, że postaram sie, żeby admin dał po pysku każdemu, kto ograniczy sie do "Siedziełam przed PS3 i napierniczałem w Uncharted 2 ach Drake <333" (pozdro Łidżi). Albo ktoś rzuci coś porządnego, albo niech sie ograniczy do czytania.

Tak wiec z tamtymi latami, które przypadły na okres póznych 90/ wczesnego początku millenium kojarze sporo faktów, które postaram sie konkretnie wydzielić.


1) Zabawy codzienne
Nikt wtedy nie marzył o własnym kompie czy jakiejś konsoli (pamiętam, że na ulicę jedna osoba miała PSX-a), więc wyjścia były dwa- albo sławetny Pegazus albo wyjście na dwór.
W pierwszym przypadku gra zupełnie nie przypominała tej z dzisiaj- bowiem do domu spraszało się kilkoro kumpli, odpalało magicznego złoma i grało w Tanki czy Contre do upadłego. Powstawały sojusze, układy, wręcz knowania jednego z drugim przeciw trzeciemu i czwartemu, co nie raz prowadziło do kłótni, która trwała z reguły do momentu, gdy mieliśmy wyjśc na dwór. A na dworzu było co robić- nie było żadnych Orlików, wiec za boisko robił kawałem placu z czterema cegłami symulującymi bramki. A jak sie nie chciało grać w nogę, można było zawsze zabrać z domu żolnierzyki i odtworzyć na placu zabaw epicką bitwe z kumplami, której nie powstydziłaby sie seria Total War. Skoro juz przy grach jesteśmy, warto też wspomnieć o podwórkowym CS-ie, chociaż wtedy o nim nikt nie słyszał. Pistolet na kulki albo na kapiszony, dwie drużyny, teren w postaci podwórka, pobliskich bloków i jazda. Żadne Call of Duty nie dostarczało takich emocji jak w sytuacjach, w których zostawałeś sam na piętrze, słyszałeś nadbiegającą schodami z dołu grupę przeciwników i modliłes sie, byleby winda zdążyła przed nimi.
Nieco pózniej do tej puli doszły także salony gier i kafejki internetowe, w których mogliśmy po raz pierwszy zasmakować w tak wybornych daniach jak automaty z Mortal Kombat, Tekkenem, Metal Slugiem, konsolach Playstation, Nintendo 64 czy wielu kultowych produkcjach na peceta. A to wszystko tylko za dwa złote. Za godzinę oczywiście (lub w przypadku automatów- za dwa creditsy).

2) Hobby/seriale/TV ogółem
Telewizję z tamtego okresu wspominam bardzo ciepło. Rządziły przede wszystkim bajki przed południem na Polsacie i TVN-ie, popołudniowe seriale (ale za były to takie klasyki jak Drużyna A albo McGyver !) i ostatecznie wieczorne dobranocki (do dziś wspominane przeze mnie z nostalgią Muminki, Brygada RR czy klasyczne animacje Disneya). Telewizja kablowa dopiero raczkowała, jednak juz wtedy dostaliśmy najlepsze bajki Cartoon Network- Chojraka, Edków, Johhny'ego Bravo czy Krowe i Kurczaka, a także takie klasyki Hannah-Barbera jak Wacky Races (przepraszam, zapomniałem polsiego tytułu...odjazdowy wyścig ? ;f). Na Fox Kidsie rządziły Potworne Pomidory, Gęsia Skórka, Rodzina Adamsów, Świat Według Ludwiczka, Spiderman i X-meni. Kto nigdy w życiu nie bał sie wyjśc z pokoju po seansie Gęsiej Skórki, ten nie zrozumie płynącej z tego czasu magii. Z filmów pelnometrazowych królowały w telewizji burackie filmy z Van Damem, Szklane Pułapki i sterta innych świetnych filmów akcji, które dzisiaj moga budzić uśmieszek, ale wtedy robiły na młodych widzach kolosalne wrażenie. W kinach zaś rządził pierwszy Matrix i Gwiezdne Wojny, najpierw w postaci odświeżonej Starej Trylogii, następnie Mrocznego Widma, które, co by o nim nie mówić, wywołało ogromny szał na uniwersum Lucasa.
Początek nowego tysiąclecia w TV zmienił światopogląd dzieciaków jak nigdy puszczeniem przez Polsat Pokemonów, od których to zaczęła sie cała mania na tazosy, karty kolekcjonerskie, figurki, naklejki z gum Boomer i stosy chińskich gadżetów z "Pocket Monsters". Rodzice i dorośli "ynteligenci" starali sie w tym przedsiewzięciu dostrzec pranie mózgu i elementy satanizmu, zagrażające niewinnym umysłom dzieci, te jednak bez najmniejszego skrępowania codziennie śledziły perypetie Asha i spółki, zjadając przy okazji tony Laysów z nadzieją na trafienie jakiegoś unikalnego żetonu. Przypadków opętania i palenia krzyży nie stwierdzono.

3) Dobrodziejstwa spożywczaka
Oprócz wspomnianych wyżej Laysów przez spory okres królowały także Chio Chipsy, które oprócz niesamowitego smaku posiadały atut w postaci kart z Dragoon Balla. W sklepach mogliśmy znalezć takie smakołyki jak magiczne gwiazdki Milky Way, przepyszne gumy Boomer o smaku coli czy absolutnie wykręconą...niebieską Pepsi. Hitem były także batoniki Alibi (zbliżone wyglądem i smakiem do Liona) z hasłem "dobrze miec Alibi", nowy eksperyment Coca-Coli w postaci Cherry Coke oraz gumy Shock, które nigdy nie były super smaczne, ale za to niesamowicie kwaśne i każdy je żujący zdobywał uznanie w oczach znajomych.

4) Ciuchy
Pod koniec lat 90 marki takie jak adidas czy Nike zaczęły powoli eksponować się na ulicach, jednak tylko u starszych. Dzieciaki w tym czasie szalały po podwórkach w koszulkach z Kaczorem Donaldem albo Pikachu, kupionych hurtowo na bazarze bądz też bluzach bliżej nieznanych firm. Jeśli zaś chodzi o obuwie, królowały adidasy ze świecącymi podeszwami oraz najzwyklejsze w świecie trampki, które słabą jakość i olbrzymią częstotliwośc niszczenia sie nadrabiały niską ceną.

5) Czasopisma
W prasie o tematyce growej już wtedy kolosem było CD-Action, któremu nieśmiało starały sie dorównać pozostałe pisma, większość z nich niedługo miała odejśc do lamusa. Po raz pierwszy pojawiły sie tzw. Bravo Games w postaci Playa i Clicka!, które wspominam bardzo miło- nie ukrywajmy, dla 8-letniego dzieciaka teksty z tych magazynów były bardziej przystepne jak te z CDA :hyhy:
obowiązkowym zakupem małego czytelnika był także Kaczor Donald, Giganty oraz Wydania Specjalne, w których pojawiła sie prawdopodobnie największa perełka w postaci Życia i Czasów Sknerusa McKwacza autorstwa Dona Rosy.
Od siebie dodam też, ze własnie wtedy pojawił się na rynku magazyn Gwiezdne Wojny Komiks, przedstawiający najciekawsze historie z uniwersum Lucasa w bardzo przystępnej cenie.

Okres opisywany powyżej był dla mnie jedyny w swoim rodzaju- łączył i spajał idealnie stare z nowym. Z jednej strony wciąz były na pierwszy rzut oka widoczne relikty peerelowskie, z drugiej zaś postępowała "europeizacja" społeczeństwa, co znacznie odbiło sie na dorastających wtedy dzieciakach. Ośmielę sie stwierdzić, że to właśnie koniec lat 90 był złotym środkiem w większości aspektów życia dziatwy, która miała czas zarówno na podwórko jak i chociażby na pogranie w swoje ulubione tytuły, a wszystko to w towarzystwie najlepszych kumpli. Mimo coraz lepszej dostepności luksusowych dóbr na rynku dzieci wciaz potrafiły cieszyć sie ze wszystkiego, mimo, ze w końcu niczego im tak naprawdę nie brakowało. Absolutnie nie wątpie, że pewnie kiedyś się pojawi ktoś równie skutecznie dowodzący tego, że lata 2004-2011 były równie magiczne i wcale nie gorsze od tych starszych, dla mnie jednak to właśnie te ramy czasowe będą posiadały niekłamaną magię, płynąca z każdego kąta :lokurczaki:
_________________
Czuje muje, czarne wonsze
 
 
     
musialmati 
"Coś Wiem" Winner
Obronca moralnosci


Nick na CM: kahn39/musialmati
Posty: 1468
Skąd: Wroclaw
Wysłany: 2012-08-31, 23:18   

Moje dzieciństwo to było granie w piłkę, oglądanie telewizji i granie w gry na komputerze (w dużej mierze jakieś starocie). Tak więc rozszerzając temat:
Mistrzostwa Świata 2002, pamiętam niektóre wyniki do dziś, wtedy też zbierało się karty z piłkarzami z Laysów, grało się na podwórku oczywiście oryginalną piłką mistrzostw kolegi :p

FIFA, gra mojego dzieciństwa, byłem niesamowitym fanem, jak zresztą wielu chłopaków - ponieważ łączy piłkę nożną i grę komputerową. To chyba proste ;P

Hugo - program, który uwielbiałem. I te śmiechy, gdy ludzie nie umieli grać.

Minimax/ ZigZap - no kurde, Magiczny Autobus, Amanda Show, Świat Nonsensów u Stevensów, Aparatka, Dziewczyny i miłość (lols, oglądałem niedawno, śmiech <XD>), Dziewczyny i chłopaki, 6 w pracy. Pewnie było jeszcze więcej tych fajnych seriali, ale teraz sobie nie przypominam.

Gry - Jazz Jackrabbit 2, Dyna, Jill, Midtown Madness, Worms, Toon Car, The Sims - to chyba te najważniejsze. Albo przynajmniej je sobie przypominam :p


Była też epicka muza, jak Macarena, Asereje... Były kolekcje żetonów z pokemonami, wiadomo. Były stroje piłkarskie piłkarzy, tak, na targu trzeba było kupować, a one z takiego zjechanego materiału są :D Bardzo się też mapami interesowałem, tak naprawdę w wieku 10 lat znałem mapę Polski i Wrocławia lepiej, niż większość młodzieży dziś :| Shame on you, polska młodzież.
_________________
 
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group